niedziela, 2 marca 2014

Sekrety #2

Gdy poszłam za nią kawałek to od razu widziałam, że już nie jest ubrana w szkolne ciuchy tylko w tak zwane "emo" ciuchy. To mi się bardzo nie podobało. Więc stwierdziłam, że pójdę do niej i powiem jej to. Ale przypomniało mi się, że nie mogę tego zrobić bo pomyśli, że ją śledzę. Ehh co ja mam zrobić?
Następnego dnia z samego ranka gdy Katie pobiegła do szkoły. To ja poszłam do jej pokoju. No i co znalazłam? Proszę bardzo marihuana, papierosy, alkohol. Coś jeszcze? Nieee. A jednak! To..... jest pistolet.
Zamarłam.
Dziewczyna ma przerąbane! I to dosłownie.
Dokładnie w tym samym czasie Katie wróciła do domu bo zapomniała "książki" (czyt. marihuany).
Gdy weszła do swojego pokoju i zobaczyła mamę to...
- Co ty tu ku***wa robisz?
- Nie odzywaj się tak do mnie!
- Bo co?
- Bo jestem twoją matką. A tak w ogóle to masz przerąbane.
- Yhm....
- Nie "yhm" tylko tak. Co to ma być co? Narkotyki, alkohol, papierosy i... PISTOLET!
- Wielkie mi rzeczy.
- Kochana to jest przestępstwo. Powinnaś iść do poprawczaka. A nie siedzisz w domu!
I w tym momencie Katie wyrwała broń z rąk swojej matki i strzeliła w nią.
Uciekła....

To wszystko. Paa :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz