wtorek, 4 marca 2014

Anioł Piekieł cz.1

Hej, kochani. Dziś moje opowiadanie :) Pojawia się tu, dzięki Nikoli, która mnie do tego namówiła. Więc cieszcie się i czytajcie:


Zwykły wieczór

Wieczór, godzina 21:40. Mała Margaret usiadła za biurkiem i zaczęła malować. Pani zadała im namalować pracę o tytule „Moi rodzice”. Margaret obróciła gwałtownie główkę w stronę kuchni. Rodzice jak zwykle siedzieli w kuchni i kłócili się. Dziewczynka namalowała pomarańczową kredką głowę zapłakanej mamy i rozwścieczonego ojca. Niby miała tylko siedem lat, ale wiedziała, że ten obrazek nie wyraża miłych uczuć. Szybciutko pobiegła do swojego pokoju i odłożyła ten rysunek do szafki „Nieudanych rysunków”. Wróciła do salonu, wzięła kredkę i namalowała śmiejących się rodziców. Taki rysunek mogła pokazać swojej pani.
- A Albert?! To też jeden z twoich „kolegów”?! Jesteś zwykłą zdzirą!
- Andrzej… ja kocham tylko ciebie. Jesteś moim najukochańszym skarbem. Kocham tylko ciebie.
Margaret coś ukuło od środka. „O czym mamusia mówi? A ja?” Margaret czuła się okropnie. Nie dość, że rodzice się kłócą, to jeszcze mama o niej nie pamięta. A to tylko kłótnia. Powinna o niej pamiętać zawsze.
- Nie wierzę ci. Jesteś zwykłą, bezwartościową zdzirą. I jeszcze pozwalasz Margaret na to patrzeć!

Ojciec uderzył matkę. Ta cały czas wyła i płakała. Margaret nie chciała dłużej na to patrzeć. Wzięła rysunek, kredki i poszła do swojego pokoiku. Usiadła przy biurku i kończyła rysunek. Zza drzwi ciągle było słychać krzyki i płacz. Dla Margaret był to zwyczajny wieczór. Godzina 22:30. Margaret mogła wciąż rysować i rysować, gdyż rodzice byli zbyt zajęci kłótnią. Położyła się o godzinie 23. Zresztą, jak zwykle. 



I nie wiem dlaczego, ale akapit mi się zrobił, no cóż ;-;
Podoba się Wam? Chcielibyście więcej? Na pewno nie, jednakże liczę się z Waszą opinią i czekam na komki od Was. :)



3 komentarze:

  1. to te opowiadanko z tego bloga daj-mi-czipsa tak?? ale i tak zajebiste ^-^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale na daj mi czipsa coś się zwaliło i tekst jest zamazany :/

      Usuń